Katalog Blogów Blooger

reklama

sobota, 3 listopada 2012

Życie bez telewizji – oszczędność czasu


Od ponad miesiąca nie posiadam telewizora. Myślałem, że będzie ciężko się odzwyczaić. Może nie byłem nigdy miłośnikiem oglądania tv , ale od czasu do czasu dobrze było sobie to włączyć i trochę posiedzieć.

Przez ten miesiąc zauważyłem jedną rzecz: mam na wszystko więcej czasu. Nawet nie zdawałem sobie sprawy ile, czasu pochłania telewizor. Oglądanie filmów i programów przerywanych na 15 minut jednym pasem reklam, a później kolejnym i kolejnym trwa bardzo długo. Film mający 120 minut długości trwa w telewizji około 180 minut. W tym czasie mimowolnie nasze oczy i uszy „rozpieszczane” są pasmem niekończących się reklam, a czas mija.

W przypadku braku telewizora czas zyskuje się nie tylko na  reklamach, ale też na  niektórych bzdurnych i nic nie wnoszących audycji i programów.
Nie zachęcam od razu do wyrzucania przez okno telewizorów. Ale do wyłączenia  go na jakiś czas (tydzień lub miesiąc) i do zobaczenia ile w tym czasie załatwiło się spraw, na które nigdy nie było czasu. U mnie to zadziałało więc polecam.

6 komentarzy:

  1. Osobiście nie oglądam TV już od kilku miesięcy i dzięki temu mam więcej czasu dla znajomych i na pracę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Potwierdzam, telewizor to rzeczywiście straszny pożeracz czasu i odmóżdżacz. Zanim włączę TV najpierw przeglądam program telewizyjny (dostępny w necie - po co płacić za przerób lasu), zaznaczam film lub program, wpisuję do kalendarza. Wychodzi, że w tygodniu oglądam 1 film i co kilka dni Panoramę. Znalazłam czas na książki, domowe gotowanie, rozmowy z ludźmi... Źródłem informacji staje się gazeta, najczęściej aktualizowana na bieżąco w necie - czytam szybko, selektywnie i jestem na bieżąco. Porównując: wiadomości w tv - 30 minut, wiadomości z gazet - 5-8 minut. Albo radio - spacer ze słuchawkami w uszach.

    Zdecydowanie polecam "zgubienie" pilota. Poprawia się jakość życia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się w 100%. Telewizora w sumie używam raz w tygodniu jak dzieciak ogląda bajki. W zasadzie ze 100 programów jak mam chwilę czasu nie jestem w stanie wybrać nic ciekawego.

    Wolę jednak dobrą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja z kolei zamiast oglądać TV przechodzę na treści wideo w internecie. Oglądam kiedy chce i co chce..
    Ale również staram się doceniać swój czas i nie marnować go na rozrywkowe zapychacze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie posiadam telewizora w sumie już 10 lat. Jak wyjechałem na studia to się przyzwyczaiłem żyć bez niego. Po studiach doszedłem do wniosku, że go nie potrzebuję. Jak coś koniecznie chcę obejrzeć to robię to w internecie albo idę do kina.

    OdpowiedzUsuń
  6. Popieram tę decyzję! Telewizor nie tylko kradnie nam czas, ale i pieniądze (a czas, to w końcu pieniądz;)). Ja też pozbyłam się swojego telewizora (a dokładnie oddałam go koleżance) - dzięki temu zyskałam wieeele - po pierwsze, wdzięczność obdarowanej koleżanki;), po drugie więcej czasu dla firmy i rodziny, a po trzecie - wreszcie nie oglądam tych durnych reklam! Jedyny minus jest taki, że czasami nie wiem o czym mówią moi znajomi (typu: teleturnieje, seriale, programy) - ale nie żałuję! Powodzenia i wytrwałości życzę!

    OdpowiedzUsuń