Oszczędzanie…
to temat rzeka. Chyba nie da się go wyczerpać. Ciągle coś nowego odkrywamy,
uczymy się na doświadczeniach swoich i innych, i dzięki temu cały czas możemy
doskonalić tę trudną sztukę jaką jest oszczędzanie. Ja sam odkryłem niedawno
kolejny sposób na zachowanie w portfelu trochę więcej grosza. Przyznam, że na
początku trochę bałem się zaryzykować, bo jakoś ten pomysł wydawał mi się
abstrakcyjny, ale z czasem… Czemu nie. Skoro robię od czasu do czasu zakupy
przez Internet i jeszcze nigdy (na szczęście) nie zawiodłem się na nich to
dlaczego nie spróbować zaopatrzyć się w aptece internetowej? I tak po dłuższej
analizie argumentów za i przeciw postanowiłem wykorzystać dzień darmowej dostawy i zamówić kilka lekarstw w jednej z takich aptek.
Nie będę robił jej
reklamy w tym miejscu, ale mogę powiedzieć, że jest to jedna z tych aptek,
które wyświetlają się w pierwszej piątce wyników pod względem cen na Ceneo. Ale
do czego zmierzam… Otóż tak naprawdę nie zdawałem sobie sprawy jakie są potężne
różnice cen między lekami w aptece stacjonarnej a internetowej. Około trzech
lat temu otworzyli w moim mieście aptekę, która zrobiła u nas dosłownie furorę!
Ceny lekarstw (przynajmniej tych, których używa moja rodzina) były prawie takie
samie jak w Internecie (różnica max. do dwóch złotych). Taki stan rzeczy
utrzymywał się na tyle długo, że straciłem czujność, przyzwyczaiłem się do tej
apteki i właściwie tylko w niej kupowałem lekarstwa. Aż tu kilka miesięcy temu
Zonk! Co się stało… Moja apteka przestała być taka tania
L Przez ten czas zrobiła sobie niezłą renomę, złowiła
wielu stałych klientów, a nawet otworzyła dwa dodatkowe punkty i… wygląda na
to, że już tak się obłowiła, iż przestała być konkurencyjna w stosunku do
innych aptek. Stąd też wziął się mój pomysł na zakupy w aptece internetowej.
Jak już wspomniałem wyżej, wykorzystałem dzień darmowej dostawy i zrobiłem
zamówienie. Mimo dużego zainteresowania tą apteką, o czym świadczą ogromne
trudności z samym wejściem na stronę i z poruszaniem się po niej oraz to, że realizacja
zamówień przedłużyła się do 5 dni roboczych to zakupy mogę uznać za udane… no
prawie udane. W przesyłce, którą otrzymałem brakowało jednego leku (przesyłkę
odebrałem z paczkomatu – to chyba mój ulubiony sposób dostawy) i to niestety
leku, który nie był dla mnie. Od razu napisałem maila z reklamacją, choć trochę
nie wierzyłem w pomyślność jej przyjęcia, ale ku mojemu ogromnemu zdziwieniu
następnego dnia dostałem maila z przeprosinami i informacją, że brakujące
lekarstwo zostało już do mnie wysłane J Oczywiście w paczuszce znalazły się dodatkowe próbki
różnych leków, co bardzo miło mnie zaskoczyło. Dlatego też kilka dni temu
postanowiłem ponownie skorzystać z oferty owej apteki. Zebrałem dodatkowo
zamówienie od rodzinki, więc przesyłka wyszła za darmo, a ja na swoich
medykamentach zaoszczędziłem już niezłą sumkę J Oczywiście wziąłem pod uwagę też możliwość kupienia
leków za mniejszą kwotę i doliczenia przesyłki i mimo to zamówienie nadal
wyniosłoby mnie dużo mniej. A teraz czekam na SMS z informacją o odbiorze
paczki. Wiem, że moje doświadczenie to żadna nowość dla innych, ale mnie
naprawdę spodobało się to, że mogę tyle zaoszczędzić na lekach. Różnice w
cenach lekarstw w aptekach stacjonarnych potrafią wynosić nawet do 50%, a w
aptekach internetowych jeszcze więcej! Uważam, że jest to sposób kupowania
leków warty przemyślenia, bo przecież możemy zebrać zamówienie od rodziny,
znajomych, zrobić sobie mały zapas lekarstw, które często używamy i zlecenie
mamy gotowe J
A Wy macie jakieś doświadczenia w tej materii?
Kiedyś musiałam szybko i tanio kupić jeden lek - okazało się, że jego ceny w różnych aptekach stacjonarnych wynosiły od 40 do nawet 80 zł! Z internetowymi aptekami pewnie jest podobnie.
OdpowiedzUsuńTzn. chodzi jedynie o leki bez recepty?
OdpowiedzUsuńale nie raz trzeba na już leki i nie opłaca się czekać na dostawe
OdpowiedzUsuńNigdy nie kupowałem leków na receptę przez Internet, więc nie wiem, jak w tym przypadku przedstawia się sprawa, ale raczej leki na receptę kosztują wszędzie tyle samo, chyba że kupimy ich tańsze zamienniki.
OdpowiedzUsuńAleksander - masz rację, czasami leki potrzebne są na już. Ale mnie bardziej chodziło o zakup lekarstw, które używamy często i ciągle, więc możemy sobie pozwolić na zakup przez neta i chwilę na nie poczekać :)
Dużo osób pyta jak korzystać z apteki internetowej i czy warto. Ja głównie zamawiam mleko dla dziecka i witaminy dla mnie i żony i kupuję o połowę taniej niż w sklepie stacjonarnym, bo wyszukuję różnych promocji, więc warto napewno
OdpowiedzUsuń