Poprzedni post zachęcił mnie do napisania kolejnej notatki na temat zakupów. Pewnie niektórzy sobie pomyślą: „no tak, baba, więc tylko jej zakupy w głowie”. Niestety muszę wyprowadzić te osoby z błędu. Chodzę na zakupy, ponieważ muszę, ale czynność ta nie dostarcza mi większej przyjemności. Jedyną radość, którą czerpię podczas zakupów to wyszukiwanie atrakcyjnych promocji i upustów. Wtedy faktycznie jestem zadowolona, że poszłam na zakupy i, że udało mi się kupić coś taniej, zwłaszcza jeśli na tę rzecz polowałam od dłuższego czasu. Dziś chciałabym się podzielić swoimi uwagami na temat sklepu, w którym najczęściej robię zakupy oraz podpowiedzieć Wam ciekawy pomysł na drinka, którym możecie poczęstować zarówno dzieci, jak i dorosłych oraz przepis na szarlotkę sypaną...
Czytaj więcej>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz